Wyjątkowa fasolka szparagowa! Serek kozi ma swój specyficzny aromat, jedni go uwielbiają, inni ledwie tolerują – dla mnie jest tak naturalny, że prawie go nie zauważam. Michał należał do grupy ledwie tolerujących. Należał. Do czasu, aż spróbował fasolki szparagowej z kozim serem…
Koktajl owocowy, shake z czarnej jeżyny
Koktajl owocowy. Owoce jagodowe najlepiej smakują nie myte, zjadane prosto z krzaka. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że po ich zerwaniu szybko robią się bardziej kwaskowe. Pewnie dlatego czarne jeżyny zajdam garściami, skubiąc je bezpośrednio z krzewu, który rośnie w naszym ogródku.
Zdrowe smoothie z czarnej jeżyny
Zdrowe smoothie. Lato to fantastyczna pora roku, ciepło, wakacje i mnóstwo, mnóstwo sezonowych smacznych i zdrowych owoców. Natura tak to sobie obmyśliła, że w danym okresie dojrzewają owoce i warzywa, które są człowiekowi najbardziej potrzebne, których minerały i witaminy mają najbardziej dobroczynny wpływ na organizm człowieka.
Sorbet owocowy z czarnej jeżyny i aronii
Słońce bucha żarem, powietrze faluje, klimatyzacja w samochodzie nie wyrabia a asfalt wydaje się miękki jak plastelina. Późnym letnim popołudniem wracam z pracy i marzę o czymś zimnym, odświeżającym i odżywczym. Czymś co mnie postawi na nogi, zdmuchnie zmęczenie i doda energii. Wpadam do domu, a tam z zamrażarki uśmiechają się do mnie zamrożone owoce czarnej jeżyny i aronii. Wiem, będzie sorbet owocowy!
Najlepszy na świecie ketchup domowy i przecier pomidorowy
Ketchup domowy. Kiedyś, gdy wydawało mi się, że myślę o zdrowym odżywianiu, kupowałam ketchup, który w składzie miał tak mało składników, że aż budził zaufanie. Ale czy możliwym jest, aby fabryka robiła zdrowy ketchup? Nawet wtedy wydawało mi się, że nie. Taki ketchup traktowaliśmy jedynie jako dodatek do potraw, którego nie należy zbyt często stosować. Dzieci bardzo lubiły go jeść, a ja im go limitowałam.
Do czasu
Aż doczytałam się o szczególnych prozdrowotnych właściwościach pomidorów i o tym, że im częściej je jemy, tym lepiej.
Wakacyjny karczoch
Przepis na karczoch. Wakacje to nie tylko czas zwiedzania, plażowania, leniuchowania i nadrabiania zaległości w czytaniu. Nie ma lekcji do sprawdzania, dzieci bawią się z najmłodszym smykiem, a moja lektura na te wakacje to “Wędrowny czeladnik” George Sand. Świetna książka.
Ale nie tylko czytaniem człowiek żyje 😉 Dla mnie jest to również bardzo dobra chwila na eksperymenty w kuchni. Będąc na targu uśmiechnął się do mnie dorodny karczoch. Taki karczoch to dość wyjątkowe w urodzie warzywo. Na dodatek ma mało kalorii, a w zamian dużo błonnika, antyoksydantów, czyli chroni nas przed chorobami.
Surówka z kopru włoskiego (fenkuła)
Nigdy nie przepadałem za smakiem anyżu, dopóki nie spróbowałem aromatycznej i orzeźwiającej surówki z kopru włoskiego – fenkuła. Samo przygotowanie jest banalnie proste.
Przepis poleciła nam kuzynka Alicja. Za każdym razem, gdy u niej bywamy zaskakuje nas czymś oryginalnym, smacznym i zdrowym. Dlatego, jak tylko wspominała o tej surówce wiedziałem, że muszę ją wypróbować.
Smoothie porzeczkowe, koktajl
Smoothie porzeczkowe. Jako dziecko uwielbiałem zjadać porzeczki zrywając je z krzaka… wtedy były najsłodsze. Lubiłem wszystkie, białe, czarne ale najbardziej czerwone. Na początku wybierałem te największe i najciemniejsze, takie prawie bordowe…
Krzak czerwonej porzeczki podarował mi mój teść Kazimierz, lubił uprawiać ogródek działkowy. Specjalnie na tę okazję wyhodował sadzonkę z krzewu, który miał na swojej działce.
Bakłażan po prowansalsku
To już chyba trzydziesty czwarty zakręt krętej leśnej drogi. Jedziemy za Grzegorzem na dziką plażę w okolicy miasta Narbona w południowej Francji. Droga zdaje się nie mieć końca, a ja nie mogę się doczekać obiecanego postoju na popołudniowy piknik. Od rana wspólnie z rodziną Grzegorza zwiedzaliśmy Narbonę, więc piknik był bardzo wyczekiwany.
Grzesiek przez kilka lat był kucharzem w szwajcarskich i francuskich restauracjach, takim z pasją, więc zarówno miejsce pikniku, jak i to, co zabrał w koszyku, nie były przypadkowe. Zatrzymaliśmy się po dwóch kolejnych zakrętach, to była polana z dwoma stolikami postawionymi w cieniu gaju oliwnego. Cykady tak cykały, że musieliśmy do siebie niemalże krzyczeć.
Ratatouille czyli ratatuj
W drodze do Francji przypominaliśmy sobie wszystkie filmy kojarzące się z tym krajem. Ostatnio oglądaliśmy “Magię w blasku księżyca” Woodego Allena. A dzieci, jak to dzieci wołają: “Ratatuj”! A że w podróży dużo się mówi o tym, co by się zjadło (bo akurat wtedy repertuar jest mocno ograniczony) wspomnieliśmy potrawę, którą Remy w tym filmie zachwycił krytyka kulinarnego. Przypominała mu smak dzieciństwa… to było ratatouille!