Kilkanaście lat temu, a dokładnie w 2002 roku urodziłam pierwsze dziecko. Ciąża była prawie jak z reklamy macierzyństwa oprócz tego, że przez 3 miesiące mnie mdliło, a później nie za bardzo mogłam jeść. Jak coś zjadłam, to już niczego nie wypiłam. Jak się napiłam, to już żadnego jedzenia nie mogłam zmieścić. Więc piłam mało.
Większość z nas ma, albo będzie miała swojego Misia. Jakiś czas temu mój się odchudził. Bardzo go w tym wspierałam. Właściwie to towarzyszyłam mu do tego stopnia, że sama również nieco schudłam. Na początku jego odchudzanie nie wzbudziło moich podejrzeń, ale po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że może ja jestem po prostu ślepa. I tu uwaga – suspens:
Dlaczego lepiej unikać glutenu? Wydaje Ci się, że glutenu powinny unikać jedynie osoby mające zdiagnozowaną celiakię? Myślisz, że skoro jest on zawarty tylko w pszenicy, życie i jęczmieniu to w normalnej diecie “wszystkiego po trochu” nie należy się nim przejmować? Czy aby na pewno?
Tak, to musi być dynia hokkaido. Ewentualnie dynia piżmowa. Pomysł na taką dynię poddała mi znajoma. Ja po prostu jeszcze rok temu nie znałam dyni hokkaido. Nie wiedziałam, że może być tak wyśmienita! Na szczęście już wiem i nie przepuszczam żadnej okazji, aby ją zjeść. Jak nie ze szpinakiem, to z owocami, ale ślinka mi cieknie jak tylko ją zobaczę.
Podczas sezonu na dynię staramy się jej zjeść jak najwięcej pod różnymi postaciami. Wprost uwielbiamy zupę dyniową na śniadania. Za to jedwabisty mus dyniowo-owocowy jest wyśmienitą propozycją na deser. Bardzo lubię go robić. Dynię piekę przy okazji pieczenia czegoś innego. Siadamy sobie wtedy z Ksawerkiem i zajadamy.
Oczyszczanie dietą warzywno-owocową wcale nie musi być monotonne i jałowe w smaku. Matka natura obdarzyła nas mnóstwem konsystencji, smaków, zapachów i kolorów. Wystarczy tylko z tych “puzzli” ułożyć harmonijne, smaczne i apetycznie dania.
Koreczki z czarnej rzepy i pasty buraczkowej doskonałe są na imprezkę, na przekąskę. A jeśli nie chcesz koreczków, taka pasta świetnie się sprawdzi jako dodatek do kanapek. Do tego będzie cudną ozdobą stołu. Bardzo się cieszę z tego wynalazku. O, na święta wielkanocne będzie w sam raz!
Diety oczyszczające nie są modą ani wymysłem współczesnych czasów. Pierwsze wzmianki o nich można znaleźć już w Starym Testamencie. Jedna z najskuteczniejszych terapii oczyszczających powstała natomiast w I-szej połowie XX wieku, kiedy to Dr Max Gerson opracował, przetestował i wdrożył terapię leczącą nawet terminalne przypadki nowotworów złośliwych.
Zainspirowana jednym z filmów Martyny Wojciechowskiej chciałam zrobić kimczi. I prawie zrobiłam. A jak wiesz, “prawie” robi wielką różnicę. Bardzo to wyświechtane zdanie, ale jakże trafne.
Jedzenie wszystkiego po trochu nie zaszkodzi? Jedzenie wszystkiego, byle z umiarem nie zaszkodzi? No pewnie, że nie zaszkodzi – jeśli jesz trochę brokuła, trochę kalafiora, jarmużu, szpinaku, jabłek, śliwek, gruszek, pełnoziarnistych kasz, orzechów, innych zdrowych tłuszczów – to jesteś na idealnej drodze.
Ale… ale…..